Myśl wyrachowana: Ludzie modlą się do bożków, a Boga winią za niewysłuchanie.
Dwuletni syn moich krewniaków dorwał się kiedyś do telefonu, wystukał przypadkowy zbiór cyfr i „przeprowadził rozmowę”.
– Z kim rozmawiałeś? – zapytała mama, gdy mały odłożył słuchawkę.
– Z babcią.
– I co ci powiedziała?
– Nie ma takiego numelu.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Franciszek Kucharczak