Z radością przyjąłem list pasterski o języku polskim. Dobrze, że biskupi przypomnieli o tym, jak bezcennym dobrem jest język ojczysty.
Mam nadzieję, że dzięki temu przypomnieniu o poprawność języka polskiego zadbają także nasi duszpasterze. Jest pewien obszar, w którym reguły języka polskiego są przez księży łamane. To odmiana polskich nazwisk wymienianych np. przy odczytywaniu intencji mszalnych.
W wielu parafiach polskie nazwiska nie są odmieniane przez przypadki. Kapłani informują np. że: Msza św. będzie odprawiana za duszę Anny Kowalski albo za Nowak Krzysztofa – z niegramatyczną kolejnością wymieniania nazwiska przed imieniem. To przykre, że w kościele, będącym ostoją polskości, kaleczy się język ojczysty.
Drodzy Proboszczowie! Proszę, dopilnujcie, aby w parafiach nie zaniedbywano posługiwania się poprawną polszczyzną. Niech Kościół katolicki, tak jak bronił naszej narodowej tożsamości w czasach zaborów, podczas okupacji i nocy komunizmu, będzie teraz miejscem sprzeciwu wobec negatywnego modelu kultury masowej, ucząc społeczeństwo troski o jeden z największych skarbów polskiej tożsamości narodowej, jakim jest język naszych ojców.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Bolesław Twaróg, Tychy