Szanowna Redakcjo! W imieniu własnym oraz rodziców Adasia Aftyki pragnę bardzo serdecznie podziękować za zamieszczenie apelu (GN 2.07.2006r.) dotyczącego zbierania funduszy na ratowanie wzroku naszego 11-miesięcznego dziecka.
Oddziaływanie „Gościa Niedzielnego” sprawiło, że apel spotkał się z wyjątkowym zaangażowaniem czytelników. W ciągu tygodnia stan konta na leczenie Adasia podwoił się, umożliwiając rozpoczęcie terapii w londyńskiej klinice.
Doświadczyliśmy również niezwykłego wydarzenia: Wielki Człowiek (szanujemy jego prośbę o anonimowość) z dobroci serca zaproponował całkowite pokrycie kosztów leczenia zagranicznego. Wiadomość ta poruszyła: rodzinę, przyjaciół, znajomych Adasia. „Bogu niech będą dzięki, są jeszcze dobrzy ludzie na tym świecie!”.
Stał się cud, dzieło Boże. Modlitwy zostały wysłuchane. Ogromne brzemię troski zostało zdjęte z ramion niewidomych rodziców Adasia – ich synek ma realne szanse na uratowanie wzroku. Napełniło to nas jeszcze większą nadzieją i wiarą w człowieka.
Pozostajemy w głębokim szacunku dla wszystkich darczyńców, chylimy czoła przed niecodziennym Ofiarodawcą, dziękując Bogu za to, że otacza nas niezwykłymi ludźmi.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Katarzyna i Krzysztof Aftyka – rodzice Adasia, Danuta Bober – babcia