Wydałem decyzję o postawieniu w stan podwyższonej gotowości wybranych jednostek wojskowych, rozmieszczonych we wschodniej części kraju. To przede wszystkim Siły Powietrzne, obrony przeciwlotniczej, a także m.in. część wojsk lądowych - powiedział w środę wicepremier, szef MON Mariusz Błaszczak.
We wtorek o godzinie 15.40 na terenie wsi Przewodów w powiecie hrubieszowskim w województwie lubelskim spadł pocisk produkcji rosyjskiej, w wyniku czego śmierć poniosło dwóch obywateli Polski. W nocy z wtorku na środę premier Mateusz Morawiecki poinformował o podniesieniu gotowości bojowej części oddziałów Polskich Sił Zbrojnych.
OGLĄDAJ relację na bieżąco: Atak Rosji na Ukrainę
Do podniesienia gotowości poszczególnych jednostek wojskowych odniósł się w środę w Sejmie podczas rozmowy z mediami wicepremier, szef MON Mariusz Błaszczak.
"Wydałem decyzję w sprawie postawienia w stan podwyższonej gotowości wybranych oddziałów Wojska Polskiego. Są to przede wszystkim oddziały Sił Powietrznych, ale także oddziały, które zajmują się obroną przeciwlotniczą i przeciwrakietową, wojska radiotechniczne, wojska cyber - obrony cyberprzestrzeni, a także jednostki lądowe, które są rozlokowane we wschodniej części naszego kraju, a więc wojska z 16. i 18. dywizji" - wskazał Błaszczak.
Wicepremier podziękował żołnierzom i funkcjonariuszom służb "za ich służbę wczoraj i dziś, związaną z reakcją na te tragiczne wydarzenie". "To bardzo dobrze wykonana praca, praca z dużym poświęceniem" - zaznaczył.
"Jestem przekonany, że postepowanie będzie odbywało się najszybciej jak to możliwe, a więc mam nadzieję, że szybko i skutecznie wszystkie okoliczności tej tragicznej sprawy zostaną wyjaśnione" - dodał Błaszczak.