Wszyscy ochrzczeni mają udział w kapłaństwie Chrystusa – powtarzają zgodnym chórem kościelne dokumenty. Jak to rozumieć? Czy mamy wszyscy włożyć sutanny? Odprawiać przy kredensie Msze dla domowników?
Adwent jest czasem dochodzenia do prawdy o sobie. To czas stawiania ważnych i trudnych pytań. W ostatnim numerze zaproponowaliśmy temat, który porządkuje naszą adwentową pracę. Chodzi o odkrycie, że wszyscy jako chrześcijanie jesteśmy prorokami, kapłanami, królami. Potrójna godność i trzy rodzaje służby. Trzypasmowa droga do nieba. Patrząc przez ten pryzmat, inaczej postrzegam swoje istnienie. Oddycham głębiej, staję się człowiekiem zakorzenionym, dumnym z przynależności do królestwa nie z tego świata. Co to znaczy, że mogę i, co więcej, powinienem być kapłanem (kapłanką)?
Kim właściwie jest kapłan? Przede wszystkim pośrednikiem między Bogiem a ludźmi. Dwa łacińskie określenia dobrze oddają sens kapłańskiego zadania: sacerdos oznacza „udzielający świętości, dostępu do tego, co święte (sacrum)”, pontifex znaczy „czyniący pomost”. Kapłan buduje most łączący ludzkie życie z Bogiem, ziemię z niebem, doczesność z wiecznością.
Napij się z Jego kielicha
W Starym Testamencie kapłaństwo należało dziedzicznie do jednego z dwunastu pokoleń Izraela, do pokolenia Lewiego. Posługa izraelskich kapłanów była związana ze świątynią w Jerozolimie. Byli odpowiedzialni za sprawowanie kultu oraz za posługę słowa. Prorocy, krytykując kapłanów sprzeniewierzających się swojej misji, zapowiadali jednocześnie przyjście Mesjasza, który będzie miał cechy idealnego kapłana – doskonałego pośrednika między Bogiem a ludźmi.
Te nadzieje spełniły się w osobie Jezusa Chrystusa. Choć On sam nie nazywał siebie kapłanem, to jednak wypełniał obie funkcje kapłańskie. Złożył ofiarę z siebie i głosił słowo Boże. Autor Listu do Hebrajczyków ukazał Chrystusa jako doskonałego kapłana, który zawarł w imieniu ludzkości Nowe Przymierze z Bogiem.
Jako prawdziwy człowiek i prawdziwy Bóg przez całkowite posłuszeństwo Ojcu aż po śmierć na krzyżu złożył ofiarę przebłagalną za grzechy całego świata raz jeden na zawsze. Przez zmartwychwstanie stał się Kapłanem na wieki, który wciąż wstawia się za nami u Boga.
Jezus zaprosił swoich uczniów do uczestnictwa w swoich kapłańskich funkcjach. Wzywał ich do wzięcia Jego krzyża, do picia Jego kielicha – to symbole ofiary. Zaprosił także do dawania świadectwa, czyli do posługi słowa.
Najbardziej dobitne słowa o kapłańskiej funkcji całego ludu zapisał św. Piotr: „Wy również, niby żywe kamienie, jesteście budowani jako duchowa świątynia, by stanowić święte kapłaństwo, dla składania duchowych ofiar, przyjemnych Bogu przez Jezusa Chrystusa. (…) Wy zaś jesteście wybranym plemieniem, królewskim kapłaństwem, narodem świętym, ludem Bogu na własność przeznaczonym, abyście ogłaszali dzieła potęgi Tego, który was wezwał z ciemności do przedziwnego swojego światła” (1 P 2, 5.9).
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
ks. Tomasz Jaklewicz