Modlitwa Pańska
Otwórz oczy: Tej modlitwy nauczył nas sam Jezus. Nie dziwi więc fakt, że stała się ona elementem liturgii Mszy świętej. Omówienie treści „Ojcze nasz” przekroczyłoby ramy naszego Przewodnika. Ostatni rozdział Katechizmu Kościoła Katolickiego poświęcony jest w całości Modlitwie Pańskiej (numery 2759–2864). W liturgii rangę modlitwy podkreśla uroczyste wprowadzenie kapłana. Zmienia się ono w różnych okresach liturgicznych, celebrans może powiedzieć je także swoimi słowami. Modlitwa jest odmawiana lub śpiewana przez całe zgromadzenie. Sam kapłan dodaje na końcu tzw. embolizm, czyli rozwinięcie ostatniej prośby Modlitwy Pańskiej. Jest to błaganie o uwolnienie wspólnoty spod mocy zła. Embolizm kończy się słowami odmawianymi przez lud: „Bo Twoje jest królestwo, i potęga, i chwała na wieki”. To zdanie (doksologia) pojawia się w niektórych rękopisach Nowego Testamentu jako zakończenie „Ojcze nasz”. Protestanci odmawiają je łącznie z Modlitwą Pańską.
Bądź obecny: Zachęta kapłana powinna zmobilizować nas do świadomego wypowiadania słów Modlitwy Pańskiej. Czasem spóźniamy się i słowa „Ojcze nasz” odmawia sam ksiądz. To niedobrze. Wezwanie Boga jako Ojca ma szczególne znaczenie właśnie przed Komunią. Za chwilę zjednoczymy się z Bożym Synem. Tylko z Nim i w Nim jesteśmy przybranymi dziećmi Jedynego Ojca, który jest w niebie. Wołanie o chleb powszedni oznacza także prośbę o Chleb eucharystyczny. Prośba o Boże przebaczenie jest powiązana z przebaczeniem „naszym winowajcom”. Za chwilę wyrazi to znak pokoju.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Przewodnik po Mszy św. cz. VIa