"Wniebowstąpienie", tempera na desce, XV w. Galeria Trietiakowska, Moskwa
W Ewangelii św. Łukasza czytamy: „Potem wyprowadził ich ku Betanii i podniósłszy ręce błogosławił ich. A kiedy ich błogosławił, rozstał się z nimi i został uniesiony do nieba” (Łk 24, 50–51). Wschodnia ikona Wniebowstąpienia, malowana według niezmiennych kanonów, pokazuje tę chwilę. Jezus, wstępując do nieba, prawą ręką błogosławi, w lewej trzyma zwój Pisma Świętego. Aniołowie unoszą Go w wielkiej aureoli otaczającej całą postać.
Wszystko na tej ikonie jest symetryczne, co symbolizować ma harmonię świata. Pomiędzy apostołami, w samym środku, stoi Maryja w postawie orantki. Jej otwarte dłonie oznaczają modlitwę wstawienniczą. Bogurodzica jest tu także symbolem Kościoła zbudowanego na fundamencie apostołów.
Po obu stronach Maryi artysta namalował aniołów, o których piszą Dzieje Apostolskie: „Kiedy uporczywie wpatrywali się w Niego, jak wstępował do nieba, przystąpili do nich dwaj mężowie w białych szatach. I rzekli: Mężowie z Galilei, dlaczego stoicie i wpatrujecie się w niebo? Ten Jezus, wzięty od was do nieba, przyjdzie tak samo, jak widzieliście Go wstępującego do nieba”. (Dz 1,10–11). Aniołowie są symbolem oczekiwania Kościoła na powtórne przyjście Chrystusa.
Pierwsze, co rzuca się w oczy, kiedy patrzymy na tę ikonę, to złoty kolor nieba. W ikonach każda barwa miała wymowę symboliczną. Złoto oznaczało Boga, pozwalało poczuć Jego blask i wspaniałość królestwa niebieskiego, w którym nigdy nie ma nocy. Matka Boża ma na sobie purpurową szatę, bo purpura była kolorem władców, oznaką godności i dostojeństwa. Aureola otaczająca Jezusa jest zielona. Zieleń to kolor życia i nadziei.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Leszek Śliwa