Symbol słodyczy

"Madonna z Dzieciątkiem i gruszką", olej na desce, 1512, Kunsthistorisches Museum (Wiedeń)

U schyłku średniowiecza, obok wielkich, monumentalnych dzieł przeznaczonych do wystroju kościołów, zaczęły powstawać niewielkich rozmiarów, kameralne obrazy, mające tworzyć klimat sprzyjający prywatnej modlitwie. Takim właśnie dziełem jest „Madonna z Dzieciątkiem i gruszką”. Spokojnej kontemplacji służy czarne, neutralne tło, bardzo rzadkie w malarstwie renesansowym, delikatny koloryt i pełne czułości spojrzenie Madonny w stronę Dzieciątka.

Obrazy i grafiki Dürera zawierają mnóstwo ukrytych symboli, zrozumiałych dla wykształconych odbiorców w czasach, w których żył artysta. Dziś uczeni próbują je, ze zmiennym szczęściem, wyjaśnić. Dzieciątko w lewej ręce trzyma jakiś przedmiot, który badacze uznają za tytułową gruszkę. Owoc ten pojawiał się często w malarstwie weneckim w scenach przedstawiających uczucie łączące Maryję z Dzieciątkiem. Słodycz gruszki miała przywodzić na myśl słodycz tego uczucia. Dlatego Dürer zdecydował się w swym obrazie również umieścić ten owoc.

Ale niemiecki artysta nie poprzestał na tym. Dzieło miało skłonić widza również do innej refleksji. Chustka, przez którą Matka Boża trzyma Jezusa, ma oznaczać całun, jakim było owinięte ciało Zbawiciela po śmierci. Dowodem na taką interpretację ma być niewielka ranka z prawej strony brzuszka Dzieciątka, jaką Dürer namalował tuż nad ręką Madonny podtrzymującą Syna. Ma to być znak przypominający o przebiciu boku Chrystusa wiszącego na krzyżu.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Leszek Śliwa