Paweł Migas urodził się 3 czerwca 1981 roku. Chodził do szkoły podstawowej nr 29 w Krakowie. Po jej ukończeniu uczył się w IV Liceum Ogólnokształcącym im. Tadeusza Kościuszki, które ukończył z wyróżnieniem. Po maturze dostał się na studia prawnicze oraz na dziennikarstwo na Uniwersytecie Jagiellońskim. Dziennikarstwo rozpoczął na studiach dziennych i równocześnie studiował zaocznie prawo na UJ.
W 2005 roku ukończył studia dziennikarskie, uzyskując tytuł magistra. Pracę magisterską na temat „Wiadomości Telewizji Polskiej i serwis informacyjny Telewizji Trwam – analiza porównawcza” pisał pod kierunkiem prof. Walerego Pisarka. Po ukończeniu studiów magisterskich rozpoczął studia doktoranckie w dziedzinie medioznawstwa pod kierunkiem naukowym pani dr Lucyny Szlucht. Tematem tej pracy był „Szczyt nicejski i referendarz Irlandii na łamach Gazety Wyborczej i Naszego Dziennika”.
Zaczął też prowadzić zajęcia w Studium Dziennikarstwa na Papieskiej Akademii Teologicznej oraz na renomowanej Wyższej Szkole Informatyki i Zarządzania w Rzeszowie. Jednocześnie od stycznia 2005 roku podjął pracę na pełnym etacie w krakowskiej redakcji „Gościa Niedzielnego”, z którą współpracę rozpoczął jeszcze w trakcie trwania studiów magisterskich, w 2002 roku. Bardzo go to cieszyło, ponieważ uważał, że dzięki pracy dziennikarza i redaktora tygodnika katolickiego ma możliwość służenia ludziom i zbliżaniu się do Pana Boga.
Nie sposób mówić o Pawle inaczej jak tylko dobrze. Był zdolny, pracowity i posiadał wspaniałe cechy osobowości – uczynność, pogodę ducha oraz życzliwość do ludzi i świata. Był jednocześnie człowiekiem opanowanym i poukładanym wewnętrznie. Żył sprawami wiary i Kościoła, a Bóg zajmował w jego życiu centralne miejsce. Swoja formację duchową pogłębiał m. in. poprzez przynależność do grup oazowych w swojej parafii. Ujmował ludzi swoją postawą i szybko stał się nie tylko pracownikiem redakcji Gościa Niedzielnego, ale i dobrym przyjacielem całego zespołu redakcyjnego.
Choroba, która ujawniła się niespodziewanie, zaatakowała z wielką i niszczącą siłą, trwając zaledwie kilkanaście dni. Paweł do końca tryskał pomysłami na kolejne teksty. Zmarł w Wielki Czwartek, 13 kwietnia, nie doczekawszy swoich 25 urodzin, „dołączając do niebiańskiego grona dziennikarzy i medioznawców” i pozostawiając na zawsze w naszej pamięci.
ZESPÓŁ KRAKOWSKIEGO GOŚCIA NIEDZIELNEGO
«
‹
1
›
»
oceń artykuł