Mimo panującego dziś wygodnictwa i medialnego zgiełku pielgrzymi coraz chętniej wybierają grupy pokutne, wyciszone, nastawione na medytację.
Choć liczba praktykujących w Polsce w ostatnich latach nieco się zmniejszyła, na pielgrzymkach tego nie widać. Tylko w sierpniu na Jasną Górę wejdzie 147 pielgrzymek. W największych, takich jak warszawska czy krakowska, bierze udział 7–8 tysięcy osób. Czego szukają Polacy w drodze do świętych miejsc? Czy współczesny model pielgrzyma różni się od tego, który dominował dwadzieścia, trzydzieści lat temu?
W pielgrzymkowej sieci
– Radykalna zmiana nastąpiła po roku 1989 – twierdzi ks. Bogdan Bartołd, proboszcz archikatedry warszawskiej, wieloletni organizator Warszawskiej Akademickiej Pielgrzymki Metropolitalnej. – Do tego czasu silnie akcentowano patriotyczny, niepodległościowy charakter pielgrzymek. Uczestnicy wspominają, że była to dla nich wielka przestrzeń wolności. Mogli usłyszeć o cudzie nad Wisłą czy Katyniu, a więc tematach wówczas zakazanych. Był to jednak także czas wielkiej inwigilacji przez służby bezpieczeństwa. Pielgrzymki godziły przecież w interesy Polski Ludowej – uśmiecha się przewodnik.
Tuż po wybuchu wolności rozpoczął się prawdziwy boom pielgrzymkowy. – W 1991, a więc w roku Światowego Dnia Młodzieży, liczba młodych pielgrzymów wzrosła trzykrotnie – wspomina ksiądz Bartołd. W ostatnich latach przed pielgrzymami otworzyły się nowe możliwości, związane z rozwojem techniki. – Wydaje mi się, że samo pielgrzymowanie się nie zmienia, ale istnieje większa potrzeba świadectwa, komunikowania się pątników ze światem przy pomocy współczesnych mediów – twierdzi Krzysztof Piądłowski, koordynator internetowego projektu e-Pielgrzymka.pl. – Stąd pomysł naszego serwisu. Nie ma on zastąpić pielgrzymek, tylko opowiadać o nich. Chodzi o to, by zachęcić innych, dotrzeć do nich z przesłaniem wiary.
Dla samych pątników strona ma także znaczenie praktyczne. To tutaj uczestnicy pielgrzymki zapoznają się w sieci przed jej rozpoczęciem. Dzięki Wirtualnej Mapie Pielgrzymek można określić, gdzie aktualnie znajduje się dana pielgrzymka. – To pomoc dla mediów, kierowców i służb zaopatrujących pielgrzymki w żywność i napoje – podkreśla Piądłowski. Serwis pomaga towarzyszyć duchowo rodzinom i znajomym znajdującym się w drodze, a nawet rozważać wraz z nimi treści zawarte w konferencjach. Dodatkową atrakcją są mikroblogi, na których uczestnicy umieszczają zdjęcia, opisy tekstowe i nagrania audio zrobione telefonami komórkowymi. Wystarczy wysłać wiadomość SMS lub MMS na odpowiedni numer, by taką relację „na żywo” umieścić w internecie. Jeśli dodamy do tego tzw. służbę elektryczną Plusa, która pozwala pątnikom naładować po drodze baterie telefonów komórkowych, możemy stwierdzić, że dzisiejszy pielgrzym jest w pełni skomunikowany ze światem.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Szymon Babuchowski