Najnowszy watykański dokument poświęcony bioetyce „Dignitas personae” upomina się o godność i prawa najmniejszych ludzkich istot, które dopiero co rozpoczęły swoje życie. Wzywa do zaprzestania ich dyskryminacji.
Pewnie znowu podniosą się lamenty, że Kościół „wszystkiego” zakazuje. Pierwsze komentarze świeckiej prasy na temat instrukcji często powtarzają zwrot „Kościół potępia”, choć takiego zdania w tekście nie znajdziemy. Św. Paweł pisał: „wszystko badajcie, zachowujcie to, co dobre, od wszelkiego zła się powstrzymujcie” (1Tes 5,21–22). Te słowa wyjaśniają, jaki jest cel powstania dokumentu. Urząd Nauczycielski Kościoła w trudnych do rozstrzygnięcia sytuacjach przychodzi z pomocą wiernym i tym, którzy zechcą posłuchać jego głosu. Taki jest właśnie sens Kościoła – wobec nowych wyzwań, w wątpliwościach nie jesteśmy zostawieni sami sobie, możemy liczyć na autorytet większy od nas, na światło dla sumień.
Dla jednych autorytetem jest ta czy inna gazeta, komentarz błyskotliwego dziennikarza, opinia naukowca lub tylko własny rozum. Dla wierzących autorytetem jest opinia Kościoła, która została sformułowana dzięki namysłowi specjalistów, etyków, teologów, biskupów. Opinia Kościoła nie odbiera nikomu prawa do podejmowania decyzji. Nie miejmy pretensji o to, że ktoś próbuje pomóc nam dobrze wybierać. Słowo „instrukcja” to techniczne określenie typu watykańskiego dokumentu, a nie charakterystyka jego stylu. Autorzy „Dignitas personae” akcentują pozytywną stronę etycznych wskazań: „Zasadność każdego zakazu wynika z konieczności ochrony autentycznego dobra. (…) Za każdym »nie«, wypowiedzianym w wyniku wysiłku rozróżniania dobra i zła, kryje się wielkie »tak« uznania godności i niezbywalnej wartości każdej poszczególnej i niepowtarzalnej istoty ludzkiej powołanej do życia”.
Rozum i wiara
W 1987 roku, dziewięć lat po urodzinach pierwszego dziecka z probówki, Kongregacja Nauki Wiary wydała instrukcję „Donum vitae” (Dar życia), w której metoda zapłodnienia in vitro została uznana za moralnie niedopuszczalną. Instrukcja „Dignitas personae” (Godność osoby), ogłoszona 12 grudnia br., podtrzymuje ten sprzeciw oraz odpowiada na szereg nowych pytań, które pojawiają się wraz rozwojem technologii medycznych. Dokument składa się z trzech części. Pierwsza to ustawienie reflektora, który rzuca światło na szczegółowe zagadnienia. Chodzi o etyczne i teologiczne przesłanki, na podstawie których dokonuje się etycznych rozstrzygnięć. Część druga zajmuje się nowymi problemami związanymi z prokreacją, a trzecia omawia nowe propozycje badań i terapii, w których ingeruje się w ludzkie embriony lub geny.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
ks. Tomasz Jaklewicz