Takie wyznanie zapisał autor najmłodszej księgi Starego Testamentu, Księgi Mądrości, która powstała zaledwie kilkadziesiąt lat przed narodzinami Jezusa Chrystusa.
Panie, świat cały przy Tobie jak ziarnko na szali, kropla rosy porannej, co opadła na ziemię. Nad wszystkimi masz litość, bo wszystko w Twej mocy, i oczy zamykasz na grzechy ludzi, by się nawrócili. Miłujesz bowiem wszystkie byty, niczym się nie brzydzisz, co uczyniłeś, bo gdybyś miał coś w nienawiści, nie ukształtowałbyś tego.
Jakżeby coś trwać mogło, gdybyś Ty tego nie chciał? Jakby się zachowało to, czego byś nie wezwał? Oszczędzasz wszystko, bo to wszystko Twoje, Władco, miłujący życie! Bo we wszystkim jest Twoje nieśmiertelne tchnienie.
Dlatego nieznacznie karzesz upadających i strofujesz, przypominając, w czym grzeszą, by wyzbywszy się złości, w Ciebie, Panie, uwierzyli.
Ówcześni ludzie potrafili zatrzymać się, zachwycić pięknem oraz wielkością świata i z tego zachwytu wyprowadzić pełną kontemplacji refleksję: jak wielki musi być Ten, który to wszystko stworzył. To dlatego w tej samej księdze nieco dalej przeczytamy: „Bo z wielkości i piękna stworzeń poznaje się przez podobieństwo ich Stwórcę”. Dziś dzięki rozwojowi różnych dziedzin nauk ścisłych potrafimy dużo więcej powiedzieć o wielkości naszego wszechświata. Żyjemy na planecie Ziemia, która jest jedną z tych, które tworzą Układ Słoneczny. Nasze Słońce jest jedną z miliardów gwiazd, które tworzą galaktykę. A liczba galaktyk rodzi kolejne zdumienie. Według obliczeń badaczy we wszechświecie może istnieć nawet 350 mld dużych galaktyk i ok. 3,5 biliona galaktyk karłowatych. Badacze szacują, że nasz wszechświat rozciąga się na przestrzeni 23 bilionów lat świetlnych. A wszystko rozpoczęło się niespełna 14 mld lat temu od Wielkiego Wybuchu. Wtedy rozpoczął się znany nam wszechświat, wypełnił się materią, ciemną materią i energią. Kosmos zaczął się wówczas rozszerzać i rozwijać według praw fizyki, chemii itp., które nie zmieniły się przez ten czas ani o jotę.
Żadna aparatura badawcza nie potrafi przedrzeć się poza moment Wielkiego Wybuchu i powiedzieć, skąd się wziął i co było wcześniej. A przecież tak potężny, harmonijnie funkcjonujący kosmos mówi, wręcz krzyczy, o wielkości Tego, który go stworzył. A On dla nas, jak napisał papież Benedykt XVI, „nie jest odległą hipotezą, nie jest nieznanym, który po Wielkim Wybuchu się wycofał. Bóg objawił się w Jezusie Chrystusie. W obliczu Jezusa Chrystusa widzimy oblicze Boga. Słyszymy, że w Jego słowach sam Bóg do nas mówi”. •
ks. Zbigniew Niemirski