Małgorzata i Andrzej Kędziorscy uważają, że najlepszym przygotowaniem do małżeństwa jest przykład kochających się rodziców
Nadchodzą zmiany w sposobie przygotowania do sakramentu małżeństwa. Uczniowie szkół ponadgimnazjalnych będą mogli przychodzić na specjalne katechezy do swojej parafii.
W zamian za to później, przed swoim ślubem, zostaną zwolnieni z części katechez przedślubnych.
Ten system już zaczyna działać, choć na razie w wybranych parafiach. Spotkań przy parafii jest sporo, bo aż 25. Młodzi przychodzą więc do przykościelnych salek na przykład co dwa tygodnie. Jednak wystarczy, że odpowiedzialni za katechezy księża włożą w nie trochę serca i nikt z młodych się nie nudzi.
Świadectwo przed teorią
– Według naszego pilotażowego programu 15 proc. czasu tych katechez zajmuje teoria, a resztę świadectwa – mówi ksiądz Jarosław Kwiecień, rzecznik prasowy sosnowieckiej kurii diecezji. – Idealnie, kiedy spotkania prowadzi ksiądz razem z kilkoma świeckimi. O swoich doświadczeniach mówią tym 17-latkom doradcy życia rodzinnego. Gościem takich spotkań może być nawet osoba, której małżeństwo się nie powiodło. Może ona powiedzieć, dlaczego do tego doszło – dodaje.
Jest taka powszechna opinia, że od czasu wprowadzenia nauki religii w szkołach, młodzi są mniej związani ze swoją parafią. Może dzięki nowemu przygotowaniu do małżeństwa uda się ich do parafii na nowo przyciągnąć? – Między innymi tego chcemy – potwierdza ks. Jarosław Kwiecień.
Z ostatniego, 25. spotkania młodzież wyjdzie z zaświadczeniem ukończenia studium. Wykaz tych zaświadczeń będzie też przechowywał w osobnej księdze proboszcz. Z podobnego rocznego studium będą też mogli skorzystać studenci w duszpasterstwach akademickich.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Przemysław Kucharczak