Aklimatyzacja to jeden z najważniejszych elementów wypraw wysokogórskich. Wraz ze wzrostem wysokości w górach (już od 2500-3000 m n.p.m.) spada poziom natlenienia powietrza. Nieprzyzwyczajony do takich warunków organizm ludzki zaczyna się wówczas buntować. Ów bunt znany jest pod nazwą choroby wysokościowej, która objawia się m.in. poprzez wzrost ciśnienia i tętna oraz ból głowy. W dalszym stadium może prowadzić do utraty przytomności, a w skrajnych przypadkach nawet do śmierci. Dlatego, aby uniknąć takiej reakcji organizmu każda ekipa wyprawowa rezerwuje sobie czas na aklimatyzację, czyli stopniowe przyzwyczajanie organizmu do wysokości. W przypadku góry Elbrus, najczęściej wybieranym wyjściem aklimatyzacyjnym jest wejście właśnie na Czeget, z którego zresztą – jeśli tylko pozwoli na to pogoda – jest świetny widok na Elbrus.
Marcin Dudek prowadzi Łukasza Żelechowskiego
Fot. Marek Żuber
«
‹
1
›
»
oceń artykuł