– Drodzy przyjaciele z całego świata, proszę was, powiedzcie wszystkim, jak Lech Kaczyński kochał prawdę, jak o nią walczył. Powiedzcie o tych tłumach w Warszawie i pod Wawelem.
Leszku, płaczemy po tobie wszyscy, świat pracy i prości, często ubodzy ludzie. Płaczemy, bo byłeś dobrym człowiekiem.
Nie jesteś sam w królewskiej drodze na Wawel. Przypomniałeś nam, co to znaczy być Polakiem. Wdzięczni przyszliśmy zaświadczyć, że bez solidarności nie zbudujemy lepszego świata. (...)
Przykład Twojego życia i dramatyczna śmierć na nowo rozpaliły w sercach Polaków ducha Solidarności. (...)
Wyśmiewani za niemodny patriotyzm, wierni Bogu i Ojczyźnie podnieśliśmy głowy. Zróbmy wszystko, aby rozpalony w ser-cach i umysłach płomień nie wygasł.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
powiedział Janusz Śniadek, przewodniczący „Solidarności”, w kościele Mariackim