Trybunał stanął okoniem

Trybunał Konstytucyjny RFN sprzeciwił się zamiarom tworzenia ponad-narodowego unijnego państwa.

Ten wyrok ma wielkie znaczenie dla procesu integracji europejskiej. Po raz pierwszy bowiem nie ze środowisk eurosceptyków, ale z grona najbardziej szanowanych niemieckich prawników rozległ się głos przestrzegający przed negatywnymi konsekwencjami traktatu lizbońskiego.

Skargi i zażalenia
Trybunał Konstytucyjny w Karlsruhe rozpatrywał sześć skarg i jedno zażalenie z tytułu naruszenia praw podstawowych. Zgłoszone zostały przez polityków z różnych środowisk politycznych oraz grupę profesorów, wyrażających zasadniczą obawę, że traktat lizboński ogranicza suwerenność RFN. Co warto podkreślić, skarżący występowali w sytuacji, gdy zdecydowaną większością głosów traktat lizboński został ratyfikowany już w obu izbach niemieckiego parlamentu – Bundestagu i Bundesracie, czekał więc tylko na podpis prezydenta Horsta Kohlera, który także jest jego zdeklarowanym zwolennikiem.

Postkomuniści i socjaliści obawiali się nadmiernego liberalizmu w kreowanym przez Brukselę superpaństwie, a także utraty kontroli przez niemiecki parlament nad udziałem Bundeswehry w międzynarodowych misjach wojskowych. Z kolei politycy ze środowisk prawicowych przestrzegali przed osłabieniem roli narodowego państwa i przekazaniem nadmiernych kompetencji w ręce biurokratów brukselskich, którzy nie dość, że nie mają żadnego demokratycznego mandatu, to na dodatek nie ma żadnej efektywnej kontroli ich działalności.

W trzeciej skardze podnoszono, że traktat nie jest demokratyczny, gdyż o jednym miejscu w parlamencie europejskim decydować będzie na przykład 63 tys. wyborców z Malty, a w Niemczech 854 tys. Rosnące niezadowolenie wzbudza także w Niemczech zwiększenie roli Parlamentu Europejskiego kosztem parlamentów narodowych w sytuacji, kiedy frekwencja wyborcza w wyborach europejskich systematycznie maleje. Wszyscy politycy występujący ze skargą zwracali uwagę, że nadszedł czas powstrzymania ograniczania suwerenności państwa.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Andrzej Grajewski