Rumuński przełom

W trakcie pielgrzymki Jana Pawła II do Rumunii prawosławni i katolicy modlili się razem za wspólną europejską przyszłość. To był przełom. Po papieskiej wizycie Rumunia śmiało zwróciła się w stronę rodziny państw strefy euroatlantyckiej.

0m 57s

W roku 1997, kiedy rozpocząłem swoją misję jako ambasador przy Stolicy Apostolskiej, Rumunia znajdowała się w trudnej sytuacji. Komunizm jako ustrój polityczny upadł, jednak pozostałości po nim były wszechobecne. Gospodarka była zapóźniona i trudna do zreformowania, a społeczeństwo pogrążone w apatii, będącej efektem dziesięcioleci podejrzeń i przemocy. Kościół prawosławny oskarżano o współpracę w przeszłości z komunistycznym aparatem państwowym. Elity polityczne złożone były z jednej strony z funkcjonariuszy dawnego systemu, a z drugiej strony... z tych, którzy przeżyli więzienia komunistyczne. Kolejne rządy prowadziły chwiejną politykę zagraniczną, jakby z rozmysłem utrzymując kraj w strategicznie nieokreślonej przestrzeni między Wschodem a Zachodem.

Dostęp do pełnej treści już od 12,90 zł za miesiąc

Skorzystaj z promocji tylko do Wielkanocy!

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń ten artykuł
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5

Teodor Baconsky, dyplomata, teolog