Po co grzebać w historii, wyciągać stare szkielety z szafy? Wy wyciągniecie swoje, my swoje, i tak się nimi zasypiemy, zamiast iść do przodu. W ten sposób jeden z rosyjskich polityków próbował zniechęcić do polsko-rosyjskich rozmów o przeszłości.
Wcześniejsze doświadczenia nie były zachęcające. Pierwsza Grupa do Spraw Trudnych powstała w 2002 r. Niewiele osiągnęła, gdyż nie było klimatu politycznego i praktycznie inicjatywa umarła śmiercią naturalną. W roku ubiegłym próbowano grupę reaktywować, ale także niewiele z tego wyszło. To, że w ubiegłym tygodniu doszło do jej pierwszego spotkania, jest przede wszystkim osobistą zasługą prof. Adama Rotfelda, który przekonał Rosjan, że warto dokonać inwentaryzacji spraw trudnych, a także odpowiedzieć sobie na pytanie, dlaczego nadal stanowią one przeszkodę w dialogu polsko-rosyjskim.
Na wysokim szczeblu
W ciągu dwóch dni Grupa w Warszawie spotkała się z premierem, ministrem spraw zagranicznych, a jej przewodniczący Rotfeld i Torkunow zostali przyjęci przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Spotkanie w pałacu prezydenckim przebiegało w serdecznej atmosferze. Było czytelnym sygnałem dla strony rosyjskiej, że w sprawach dialogu z Rosją w polskich elitach jest ponadpartyjne porozumienie. Obie strony mają przy tym świadomość, że ostateczny rezultat prac Grupy zależy od decyzji politycznych.
Zadaniem Grupy nie jest bowiem zastępowanie kompetentnych instytucji i organów państwa, lecz jedynie usuwanie przeszkód we wzajemnych relacjach i przygotowywanie materiału do podejmowania stosownych decyzji. Przy czym problemy mogą się pojawić nie tylko po stronie rosyjskiej. Wskazuje na to publikacja w „Dzienniku” pt. „Historycy z Kremla fałszują naszą historię”, która ukazała się w dniu rozpoczęcia obrad i sugerowała, jakoby Rosjanie chcieli wykorzystać Grupę jako forum dla propagowania kłamstw historycznych. W tekście nie było słowa prawdy, lecz skutecznie utrudnił pracę Grupy.
Grupa dobrej woli
Strona rosyjska poważnie potraktowała ofertę rozmów i zaprosiła do swej części Grupy wybitnych naukowców, głównie historyków zajmujących się problemami XX wieku oraz dziejami Polski. Wielu z nich jest autorami ważnych publikacji, dotyczących najbardziej dramatycznych polsko-rosyjskich relacji, wśród nich Natalia Lebiediewa, współautorka czterech tomów dokumentacji na temat zbrodni katyńskiej. O znaczeniu, jakie strona rosyjska przykłada do prac Grupy, świadczy także nominacja jej szefa. Został nim akademik prof. Anatolij Torkunow, rektor MGIMO, sławnej moskiewskiej akademii dyplomatycznej, kuźni kadr niegdyś sowieckiej, a teraz rosyjskiej dyplomacji.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Andrzej Grajewski