Jacek Dziedzina: Czy zrównanie wieku emerytalnego kobiet i mężczyzn jest dobrym pomysłem?
Robert Gwiazdowski: – Nasz system ubezpieczeniowy wmawia ludziom, że im więcej odłożą, tym więcej dostaną i z tego punktu widzenia zrównanie wieku emerytalnego kobiet i mężczyzn jest jedyną metodą na utrzymanie tego systemu. Podwyższenie jest jednym z rozwiązań, które pomoże odsunąć widmo katastrofy, a potem niech się inni martwią – takie jest myślenie. Tymczasem trzeba sobie w końcu powiedzieć, że emerytura to nie jest coś, o co powinno dbać państwo. Ja naprawdę nie uważam, żeby państwo miało obowiązek wypłacać w przyszłości emerytury tym wszystkim prezesom banków, wielkich firm. Państwo powinno nieść pomoc tylko tym, którzy sami sobie nie dają rady. Jeżeli już jednak ten system funkcjonuje, to podniesienie wieku emerytalnego kobiet jest nieuchronne.
Czytałem analizę, z której wynika, że 5 lat pracy więcej podniesie o prawie 30 proc. wysokość emerytury.
– Nie mam zielonego pojęcia, jak ktoś to policzył. Być może policzono część z Otwartych Funduszy Emerytalnych. Emerytury będą wypłacane z ZUS i z Otwartych Funduszy Emerytalnych. Tych 7,3 proc. z OFE podlega jakimś regułom kapitałowym, w związku z czym pieniądze te są inwestowane. Natomiast z punktu widzenia całej emerytury, jest to liczenie bałamutne, ponieważ wysokość łącznej emerytury nie zależy od żadnych przeliczników matematycznych, ale od stanu budżetu państwa. Większa część emerytury będzie z ZUS, a nie z OFE. I ta część z ZUS podlega głównie decyzjom politycznym, a mniej ekonomicznym. W przypadku emerytur z ZUS o niczym nie decydują indywidualne wpłaty na konta, tylko PKB.
Jak mantrę powtarza się hasło, że zrównanie wieku emerytalnego to wymóg Unii.
– Ktoś wymyślił tę plotkę. José Pieras, twórca reformy emerytalnej w Chile, w 1995 roku powiedział, że widmo bankrutującego systemu emerytalnego krąży nad Europą. Powiedział, że jeżeli w Niemczech w ciągu 10 lat nie zrobią reformy emerytalnej, to w ciągu następnych lat ten system im się zawali. Dlatego Niemcy lobbują, żeby zrównać, czyli podwyższyć wiek emerytalny kobietom. Proszę zwrócić uwagę, że w UE posługujemy się głównie językiem Orwella. Nowomowa oznacza, że jak mówimy o zrównaniu, to tak naprawdę mówimy o podwyższeniu.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
rozmowa z dr. Robertem Gwiazdowskim, prezydentem Centrum im. Adama Smitha