Wiarą pokonać egoizm

Ks. Adam Dereń: – Pomyślnie. Jest za co dziękować Bogu i ludziom. Caritas prowadzi 600 placówek: hospicja, jadłodajnie, stacje opieki, świetlice socjoterapeutyczne, domy samotnej matki, domy dziecka, noclegownie i łaźnie dla bezdomnych, schroniska dla ofiar przemocy w rodzinie, warsztaty terapii zajęciowej, ośrodki szkolno-wychowawcze, ośrodki kolonijne, a nawet apteki. Pomagamy dzieciom, starszym, chorym, osobom niepełnosprawnym i staramy się być z tymi, którzy z różnych przyczyn skazani są na wykluczenie społeczne. W naszych placówkach dożywiamy codziennie 300 tys. dorosłych oraz 61 tys. dzieci. Dzięki akcji Wigilijne Dzieło Pomocy Dzieciom w ciągu 15 lat ponad milion dzieci mogło podczas wakacji wyjechać na kolonie. Celem kampanii „Kromka chleba”, którą prowadzimy od kilku lat, jest uwrażliwienie społeczeństwa na los bezdomnych, żyjących w nędzy, na marginesie. Najnowszą akcją Caritas są „Skrzydła”. Ma pomóc w życiowym starcie uczniom, spośród których aż 650 tys. nie może spokojnie uczyć się z powodu głodu.

Czy jesteśmy wystarczająco solidarni z biedą?
– Myślę, że tak. Nie byłoby możliwe prowadzenie tak wielu dzieł, gdyby nie ludzie: pracownicy, 60-tysięczna rzesza wolontariuszy oraz ogromna liczba osób i instytucji, które wspierają naszą działalność pracą i ofiarami. Wigilijne Dzieło Pomocy Dzieciom, Jałmużna Wielkopostna, liczne akcje będące odpowiedzią na kataklizmy i nieszczęścia losowe pokazują, że jesteśmy ludźmi „nowej wyobraźni miłosierdzia”. Coraz więcej katolików uświadamia sobie, że wiara jest nie tylko osobistą sprawą każdego z nas, ale ma swe wymiary społeczne. Bóg otwiera nas na drugiego człowieka, a wiara w Chrystusa każe pokonywać egoizm, postawę konsumpcyjną, zamykanie się w kręgu własnych spraw. Sprawia, że budzi się w nas wrażliwość na niedolę bliźnich, że chcemy zaangażować się i pomagać. Choć na pewno potrzeby są większe od tego, co zrobiliśmy i usiłujemy robić.

* Ks. dr Adam Dereń jest dyrektorem Caritas Polskiej