Sebastian Musioł: – Tygodniowe rekolekcje narodowe po śmierci Jana Pawła II rozbudziły też oczekiwania wobec polityków. Czy zdołają im sprostać i choć trochę się poprawią?
Dariusz Karłowicz: – Po raz kolejny Ojciec Święty pomógł nam zobaczyć, że w sferze wartości Polaków łączy o wiele więcej, niż zakłada się na co dzień. Dla sfery publicznej oznacza to, że możliwość porozumienia i współdziałania dla dobra wspólnego jest większa, niż przypuszczamy.
– Jak to? Co łączy na przykład postkomunistów i narodowych katolików?
– Mimo wszystkich różnic łączy nas żywa obecność tradycji chrześcijańskiej, tradycji, która ciągle stanowi zasadniczy punkt odniesienia. Pół roku temu robiono wielką aferę o „Zostańcie z Bogiem”, którym widzów pożegnał Jan Pospieszalski. A teraz przez tydzień wszyscy prezenterzy przemawiali językiem aktów strzelistych. Nawet jeśli czasem było to trochę zabawne, to pytanie o wyobcowanie tzw. neutralnych mediów pozostaje w mocy.
– I teraz te eksplozje emocji zamienią się w czyn? Nie potrafię uwierzyć, że partie przestaną traktować państwo jak łup wyborczy.
– Nie mam odwagi deklarować poprawy w imieniu polityków. Odebraliśmy jednak kolejną lekcję od Ojca Świętego – realnego króla Polski. Osoby występujące na publicznym forum muszą się liczyć z tym, że będą mierzone jego miarą.
<– To jednak wciąż tylko piękne słowa. A co z korupcją, przekrętami, większymii mniejszymi przestępstwami… Przecież nie znikną?
– W porządku Ducha wiem, że ostatnie przeżycia nie mogą pozostać bez skutku. Nawet jeśli nie będzie ich widać od razu. Po pierwszej pielgrzymce do Ojczyzny w czerwcu 1979 roku wydawało się, że entuzjazm był chwilowy. Rok później odbyły się wybory i wydawało się, że wszystko jest po staremu. Jednak w sierpniu 1980 roku wybuchła „Solidarność”. W sprawach Ducha analizy socjologów nie są zbyt przydatne. Lepiej zadać sobie pytanie: na co tym wylaniem Ducha Pan Bóg nas przygotowuje?
* Doktor filozofii, redaktor i wydawca rocznika filozoficznego„Teologia polityczna”
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
rozmowa z Dariuszem Karłowiczem*