Stadion w Klagenfurcie gospodarze z dumą nazywają „szkatułką”, ciesząc się z jego zgrabnych kształtów. Szkoda że, jak to szkatułka, niewiele on pomieści.
W czerwcu piłkarska reprezentacja Polski po raz pierwszy zagra w finałach Mistrzostw Europy. Imprezę organizują razem Austria i Szwajcaria. Dwa bogate, ale małe kraje, w których na co dzień na mecze chodzi niewiele osób. Dlatego aż sześć z ośmiu stadionów Euro 2008 mieści zaledwie po 30–32 tys. ludzi. W praktyce oznacza to, że zdecydowana większość polskich kibiców będzie mogła zobaczyć boiska na tych stadionach tylko w telewizji. Polski Związek Piłki Nożnej dostał na przykład na mecz z Niemcami tylko 6 tysięcy biletów. W takiej samej jak my sytuacji znaleźli się nie tylko Niemcy, ale także Włosi, Francuzi, Hiszpanie…
Następne mistrzostwa, w roku 2012, organizują Polska i Ukraina. Już teraz pesymiści lamentują, że na pewno nie damy sobie rady, nie zdążymy. Nawet spory o lokalizację stadionu w Warszawie sprowokowały do wróżenia klęski. Wyraźnie brakuje nam austriacko-szwajcarskiego optymizmu. Klagenfurt, Innsbruck, Salzburg, Berno to miasta średniej wielkości, liczące niewele ponad 100 tysięcy mieszkańców (Klagenfurt nawet mniej). Władze tych miast zupełnie spokojnie mówią, że mogą przyjąć 30–40 tys. turystów, a jeśli będzie ich więcej, to się „zatkają”. Mimo to nie mają wątpliwości, że zorganizują świetne mistrzostwa.
Szwajcarzy mieli ogromne problemy z budową stadionu w Zurychu. Mieszkańcy miasta zaprotestowali przeciwko lokalizacji w centrum miasta. Ograniczono się więc do budowy małego stadionu na peryferiach. Zurych stracił mecz otwarcia na rzecz Bazylei. Z kolei Austriacy musieli pokonać w Klagenfurcie opór ekologów, potem były spory wokół przetargu mającego wyłonić firmę budującą obiekt. Stadion ukończono trzy miesiące później niż termin wyznaczony przez UEFA.
Od Bazylei do Wiednia
Mecz otwarcia odbędzie się w Bazylei, finał w Wiedniu. Na tych dwóch obiektach zostaną rozegrane także ćwierćfinały i półfinały. Pozostałe obiekty gościć będą tylko mecze grupowe.
Bazylea St. Jakob Park
Największy stadion Szwajcarii, nazywany także Joggeli, pomieści (po rozbudowie) 42,5 tys. widzów. Budowa, którą ukończono w 2001 roku, kosztowała prawie 150 mln euro. Obiekt zawiera trzypoziomowe centrum handlowe. Na dachu ma baterie słoneczne. Stadion posiada też… własny dworzec kolejowy, uruchamiany przy okazji wielkich imprez.
Mecze: Szwajcaria–Czechy, Szwajcaria–Turcja, Szwajcaria–Portugalia, dwa ćwierćfinały, jeden półfinał.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Leszek Śliwa