Jaki obraz Kościoła w Polsce można zobaczyć we wnioskach z diecezjalnego etapu XVI Synodu Powszechnego? W czym tkwi siła, a co jest słabością naszej lokalnej wspólnoty?
Końcowa synteza bazuje przede wszystkim na sprawozdaniach z poszczególnych diecezji, a te w większości zostały już sporządzone i podane do publicznej wiadomości. Trzydzieści dwie diecezje opublikowały swoje syntezy, cztery – krótkie notki prasowe, natomiast sześć nie udostępniło żadnego dokumentu. Zdecydowana większość głosów pochodzi od osób aktywnie zaangażowanych w życie Kościoła, duchownych i świeckich (np. zrzeszonych w radach parafialnych, w rozmaitych ruchach, stowarzyszeniach czy grupach formacyjnych). W synodzie mogli uczestniczyć również ci, którzy czują się z Kościołem luźno związani, doświadczają w nim jakiejś formy marginalizacji, a nawet wykluczenia. Na przykład w archidiecezji lubelskiej przeprowadzono spotkanie synodalne w duszpasterstwie osób żyjących w związkach niesakramentalnych, a w spotkaniach synodalnych w archidiecezji warszawskiej uczestniczyli przedstawiciele środowiska LGBT+ sygnalizujący potrzebę duszpasterstwa uwzględniającego ich sytuację życiową. W archidiecezji łódzkiej przyznano, że próba włączenia w synod osób postrzeganych jako pozostające na peryferiach Kościoła zakończyła się „sukcesem połowicznym”. Zasadniczo w diecezjach, w których taka próba została podjęta, ograniczono ją do kontaktu z osobami wykluczonymi ze względu na warunki życiowe lub niepełnosprawność. Większość wniosków synodalnych sformułowano zatem na podstawie wypowiedzi osób intensywniej zaangażowanych w życie Kościoła i utożsamiających się z nim. Mając to na względzie, warto postawić sobie pytanie, co ich głosem mówi Duch Święty do Kościoła w Polsce.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Aleksander Bańka