Irak. W wyniku porwania zmarł chaldejski arcybiskup Mosulu (Irak) Paulos Faradż Rahho. Jego śmierć chrześcijanie Iraku nazwali „wielkim krzyżem dla tamtejszego Kościoła”.
Abp Rahho został porwany 29 lutego przez dwóch uzbrojonych napastników w Mosulu, tuż po tym, jak odprawił Drogę Krzyżową w miejscowym kościele. W trakcie porwania kierowca arcybiskupa i dwaj jego ochroniarze zostali zastrzeleni. Porywacze trzykrotnie zmieniali swoją kryjówkę, gdyż deptała im po piętach policja iracka. Za uwolnienie arcybiskupa żądali okupu w wysokości 3 mln dolarów, a także zwolnienia z więzień grupy swoich towarzyszy i „finansowego wkładu chrześcijan w dżihad”. 13 marca ciało arcybiskupa zostało znalezione na przedmieściach Mosulu, w miejscu wskazanym przez porywaczy, którzy twierdzili, że arcybiskup zmarł z przyczyn naturalnych. Zwłoki nie nosiły śladów kul. Nie wiadomo, czy jego śmierć spowodowały tortury, czy też zmarł śmiercią naturalną.
Porwanie abp. Rahho nie było pierwszym aktem przemocy wymierzonym w jego osobę. 7 grudnia 2004 r., podczas ataku terrorystycznego, zniszczono niemal doszczętnie jego rezydencję i kurię arcybiskupią. O śmierci abp. Rahho natychmiast poinformowano Benedykta XVI, który kilkakrotnie apelował o jego uwolnienie. W specjalnym telegramie Papież zapewnił o modlitwie i solidarności z doświadczoną tą tragedią wspólnotą irackich chrześcijan. „Wyrażam stanowcze potępienie tego aktu nieludzkiej przemocy, która obraża godność człowieka i poważnie szkodzi umiłowanemu narodowi irackiemu” – napisał Benedykt XVI.
Kościół chaldejski jest jednym z Kościołów wschodnich, działa głównie na terenie historycznej Mezopotamii, czyli dzisiejszego Iraku i wschodniej Syrii. Mosul położony jest na terenie biblijnej Niniwy. Większość Chaldejczyków mieszka w Iraku i żyje w miastach, zwłaszcza w Bagdadzie. Po obaleniu Saddama Husajna ich sytuacja znacznie się pogorszyła. Głównym skupiskiem wyznawców Kościoła chaldejskiego był Kurdystan, którym obecnie rządzą Kurdowie, często bardzo wrogo nastawieni do chrześcijaństwa. Dlatego w ostatnich latach wielu wiernych tego Kościoła wyjechało na Zachód.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
W świecie - oprac. AG