HOLANDIA. Mandat w wysokości 5 tys. euro nałożyły władze holenderskiej miejscowości Tilburg na katolickiego księdza.
Powodem dotkliwej kary finansowej były kościelne dzwony, które zdaniem sąsiadujących ze świątynią mieszkańców dzwonią rano zbyt głośno. Obyczaj dzwonienia na poranne nabożeństwo proboszcz parafii św. Małgorzaty ks. Harm Schilder wprowadził pół roku temu. Dźwięk dzwonów rozlegał się dokładnie o 7.15. Z tego powodu do lokalnego magistratu zaczęły napływać liczne skargi. Wkrótce władze miejskie uznały, że kapłan łamie prawo związane z regulacjami dotyczącymi stosowanych w mieście norm hałasu.
W specjalnym oświadczeniu przedstawiciele diecezji Den Bosch, do której należy parafia w Tilburg, poinformowali, że władze kościelne wezwały proboszcza do zaprzestania dzwonienia i namawiają do zainstalowania mniejszych i cichszych dzwonów.
Jak dotąd ks. Schilder nie zapłacił mandatu. Miasto grozi wysłaniem komornika. Na stronie internetowej parafii można przeczytać oświadczenie, że parafia ma legalne prawo do używania dzwonów, które przypominają o porannej Mszy św. „Ludzie, którym przeszkadzają dzwony, powinni pamiętać, że modlimy się za nich podczas tych nabożeństw” – napisano w oświadczeniu.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
W świecie