– Kochanie, wyrzuć śmieci!
– Przecież dopiero co usiadłem!
– A co do tej pory robiłeś?
– Leżałem.
Siedzi zajączek i coś pisze. Podchodzi wilk:
– Co piszesz, zajączku?
– Doktorat o wyższości zajączków nad wilkami!
– Ja ci dam! – krzyknął wilk i skoczył za zającem w krzaki. Zakotłowało się, po chwili wychodzi potargany wilk, a za nim niedźwiedź:
– Trzeba się było zapytać, kto jest promotorem!
Mama pyta synka:
– Jasiu, jak się czujesz w szkole?
– Jak na komisariacie: wypytują mnie o wszystko, a ja o niczym nie wiem.
Hrabia ze służącym przyglądają się jednemu z pierwszych biegów ulicznych w Londynie.
– Janie, co to za zbiegowisko?
– To wyścig, panie hrabio. Ludzie się ścigają. Ten, który dobiegnie pierwszy, dostaje nagrodę pieniężną.
– To w takim razie po co biegną pozostali?
W sądzie toczy się sprawa o pobicie.
– Oskarżony twierdzi, że uderzył poszkodowanego jeden raz zwiniętą gazetą?
– Ano tak – zgadza się oskarżony.
– I od tego ciosu poszkodowany doznał wstrząsu mózgu?
– Skoro tak doktor powiedział…
– W takim razie co było w gazecie?
– Nie wiem, nie czytałem.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.