Śmiechowisko

Pewien ksiądz tak się zagalopował w kazaniu, że zaczął zachęcać siedzącą w ławkach młodzież: „Przyjdźcie na oazę, tam są wasi starsi rówieśnicy”.

Kiedy do zakrystii weszła nauczycielka, obecny tam ministrant, który był jej uczniem, uznał, że trzeba się jakoś do niej odezwać. Ale jak? Miejsce sugerowało coś pobożnego, ale osoba coś... normalnego. Wybrał więc wyjście pośrednie i pozdrowił ją słowami: „Szczęść dobry”. Nauczycielka nie załapała, o co chodzi, i nie odpowiedziała, jak należy: „Dzień Boże”. Ale czy nauczycielki muszą wszystko wiedzieć?

W czasie Mszy świętej kościelny, zbierając kolektę, zauważył śpiącego w ławce mężczyznę. Trącił go lekko koszyczkiem, a ten nie otwierając oczu, wymamrotał: „Miesięczny!”.

W jednej z parafii w czasie wizytacji komitet powitalny dzieci przywitał z uśmiechem biskupa: „Poświęć nam nasze dzwony, bo sam jesteś uświęcony”.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..