Policjant zatrzymał górala powożącego furmanką. – Baco, co wieziecie? – zagadnął. Góral nachylił się i szepnął: – Siano...
– A czemu tak cicho mówicie?
– Żeby koń nie usłyszał...
Baca kupił stado owiec. – Przecie ni mosz obory ani zagrody! Gdzie je bydzies trzymać? – zdziwił się jego sąsiad.
– A w mojej izbie!
– Ale przecie to straszny smród!
– Cóż, bydom się musiały przyzwyczaić!
Początek szkockiej książki kucharskiej: „Pożycz jedno jajko i kilo mąki...”
Dwóch Szkotów spotkało się w Edynburgu. – Pożycz mi pięć funtów! – poprosił pierwszy.
– Och, niestety, nie mam przy sobie pieniędzy.
– A w domu?
– A dziękuję, wszyscy zdrowi!
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.