Szkot jedzie na wakacje. Wsiada z dużym workiem do pociągu. Podchodzi do niego konduktor i mówi: – Będzie pan musiał zapłacić również za bagaż. Szkot rozwiązuje worek i mówi: – Wychodź, synku. Tak czy owak trzeba zapłacić!
Już chwilę później Szkot zwraca się do syna: – Jak będziesz grzeczny, to pójdziemy do cukierni, żebyś sobie popatrzył na lody!
Mąż do żony: – Taka piękna pogoda, a ty męczysz się myciem podłogi. Wyszłabyś lepiej na dwór i umyła samochód!
Po kilku latach spotkały się koleżanki. – Co u ciebie? – pyta pierwsza. – Mam wspaniałego męża: nie pije, nie pali, nie zdradza mnie, nie bije, nie ogląda piłki nożnej i nigdy na mnie nie krzyczy. Pierwsza patrzy ze współczuciem i pyta: – A od dawna jest sparaliżowany?
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.