– Puk! Puk!
– Kto tam?
– Ateista.
– Nie wierzę!
– Jak Boga kocham!
Baca zakopuje w ziemi zdechłego psa.
Sąsiad zagaduje:
– A co to się stało, kumie?
– Aaa, musiołek go zastrzelić!
– To pewnie był wściekły, co???
– No, zachwycony to nie był!!!
Policjant zatrzymuje bacę jadącego furmanką.
– Baco, co wieziecie?
Baca nachyla się i szepcze:
– Siano.
– Czemu tak cicho mówicie?
– Żeby koń nie usłyszał!
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.