Życie parafialne niesie wiele zabawnych sytuacji. Nie pozwól im się marnować. Jeśli nas rozbawią, wydrukujemy je wraz z Twoim nazwiskiem.
W Dzień Zaduszny ksiądz czytał z ambony: – Za duszę Jana, Adama, Marka... Za duszę Tomasza, Andrzeja, Wacława... Nagle stojący z tyłu kościoła chłopczyk pociągnął za rękaw swoją babcię i wyszeptał: – Babciu, chodźmy stąd, bo on nas wszystkich zadusi!
Inny ksiądz podobno narzekał, że niektórzy parafianie nie pamiętają nawet daty ślubu kościelnego. Słuchający go mężczyzna zdziwił się: – A co mnie obchodzi, kiedy się kościelny żenił?
Z wypracowania szkolnego: „W ostatnią niedzielę odbyło się poświęcenie nowych dzwonów. Najważniejsze osoby w wiosce – ksiądz i sołtys – bardzo pięknie mówili. Potem zostały one powieszone. Od tamtej pory jest we wsi o wiele przyjemniej”.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.