Paryż. Zaskakujące wieści znad Sekwany: francuski Senat odrzucił projekt prawa, zezwalającego na aktywną eutanazję, a tamtejsza Rada Konstytucyjna odrzuciła żądanie legalizacji małżeństw homoseksualnych.
Na upadku projektu proeutanatycznego zaważyło przeciwne stanowisko premiera François Fillona, ale przeciw był także minister pracy Xavier Bertrand, który publicznie przyznał, że jest masonem. – Dość pryncypialny w tych kwestiach jest też prezydent Nicolas Sarkozy – mówi znany w Polsce francuski dziennikarz Bernard Margueritte.
Bardziej oczywista była decyzja Rady Konstytucyjnej (odpowiedniczki polskiego Trybunały Konstytucyjnego) w sprawie par homoseksualnych. Uznała ona, że zakaz zawierania we Francji małżeństw homoseksualnych jest zgodny z ustawą zasadniczą. Rada powołała się na zapis konstytucji, która głosi, że „małżeństwo jest związkiem mężczyzny i kobiety”. Tym samym odrzucono pozew pary lesbijek, które starały się o zawarcie takiego związku.
Wspomniane decyzje zaskoczyły Bernarda Margueritte’a. Zwłaszcza że według przytoczonych przez niego wyników badań opinii publicznej, większość Francuzów jest za legalizacją małżeństw homoseksualnych (58 proc.), a prawie wszyscy (94 proc.) popierają legalizację eutanazji. – To efekt wieloletniej medialnej indoktrynacji – ocenia Margueritte.
Jego zdaniem, sukces tej propagandy zaczął przerażać nawet tych, którzy ją forsowali. – Przeraża on ludzi odpowiedzialnych – dodaje publicysta i podkreśla, że propaganda ta spowodowała nie tylko moralne zagubienie, ale i kryzys gospodarczy, wynikający z niekorzystnych zjawisk demograficznych.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Fakty i opinie - jd