Pod dekretem Piusa X podpisuję się rękami i nogami. Mam w domu dwoje „wcześniaków”. Argumenty? Nie ma giełdy prezentów (drugoklasiści są jednak bardziej wyrachowani), a prezbiterium nie zamienia się w wybieg dla małych modelek.
Nie przekonują mnie argumenty, że dzieci „mniej rozumieją”. Zgadzam się z ks. Zenonem Drożdżem, proboszczem katowickiej parafii św. Józefa, który zapewnia: – Po wielu latach kapłaństwa widzę, że dzieci w wieku przedszkolnym paradoksalnie głębiej przeżywają Komunię Świętą i spotkanie z Jezusem.
Przed trzema laty na Opolszczyźnie synod diecezji przesunął datę Pierwszej Komunii na trzecią klasę podstawówki. Ci, którzy wprowadzili tę zmianę, argumentowali, że ponieważ nasze rodziny są coraz bardziej pogańskie, potrzebny jest specjalny program przygotowania. Tymczasem w sąsiedniej diecezji katowickiej od lat popularna jest wczesna Komunia Święta, do której przystępują sześciolatki.
Przeciwko podnoszeniu wieku Pierwszej Komunii wystąpił ostatnio na łamach „L’Osservatore Romano” szef watykańskiej dykasterii ds. liturgii i sakramentów kard. Antonio Cañizares Llovera. Przypomniał, że św. Pius X ustalił wiek Pierwszej Komunii na chwilę, gdy dziecko zaczyna rozumować, czyli około 7. roku życia.
Dziś, jak zauważa hiszpański purpurat, zdolność tę osiąga jeszcze wcześniej. Pomimo wcześniejszego dojrzewania dzieci do posługiwania się rozumem, dziś coraz częściej opóźnia się, zamiast przyśpieszyć, chwilę Pierwszej Komunii – alarmuje szef Kongregacji.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Fakty i opinie - Marcin Jakimowicz (komentarz)