Od kilku miesięcy "Gość" jest liderem sprzedaży na rynku tygodników opinii. Analizą naszych wyników zajął się ostatnio miesięcznik "Press" w tekście Sebastiana Kucharskiego pt. "Z innej parafii".
Recepta „Gościa” na sukces, według „Pressu”, jest prosta – wsparcie ze strony biskupów oraz prawicowy ekstremizm.Wsparcie biskupów jest rzeczą ważną, ale żaden z nich nie może nikogo zmusić do kupowania „Gościa”. Nie jest prawdą, że dystrybucja w parafiach to prawie pewna sprzedaż.
Gdyby działało to tak automatycznie, prasa katolicka byłaby potężnym segmentem rynku prasy w Polsce, a tak nie jest. Uszło także uwadze autora artykułu, że rośnie nam sprzedaż również w sieci „Ruch” i u innych kolporterów. Jeśli chodzi o prawicową retorykę, to na rynku funkcjonuje cała gama tytułów, które biją nas na głowę politycznym zaangażowaniem.
Najbardziej irytujące jednak są stwierdzenia, że nie jesteśmy tygodnikiem opinii, tylko co najwyżej tygodnikiem „opinii katolickiej”. Z faktu, że na przykład „Polityka” prezentuje jednoznaczną wizję świata, nikt nie czyni jej zarzutu.
Spycha się więc nas do nieistniejącego getta „prasy katolickiej opinii”, aby zdyskredytować naszą sprzedaż. Fakty zaś są takie, że każdego tygodnia kupuje nas blisko 150 tys. różnych czytelników wyłącznie po to, aby poznać naszą opinię w wielu istotnych dla nich sprawach.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Fakty i opinie - Andrzej Grajewski (komentarz)