Warszawa. Już 28 dzieci uratowano w Polsce dzięki oknom życia. 10 marca do okna przy ul. Hożej w Warszawie trafił kolejny noworodek.
Pierwsze okno życia powstało trzy lata temu w Krakowie i od tego czasu, jak grzyby po deszczu, wyrastają następne. Obecnie jest ich w Polsce prawie 40 – najnowsze właśnie powstało w Łodzi, w domu sióstr urszulanek. Najczęściej prowadzą okna instytucje katolickie, zwłaszcza zgromadzenia zakonne. Działaniom tym patronują diecezjalne Caritas.
Matka znajdująca się w trudnej sytuacji może zostawić noworodka w oknie życia anonimowo. Wszystkie maleństwa są dokładnie badane, a następnie przekazywane do ośrodków adopcyjnych. Nowi rodzice sami wybierają imię adoptowanemu dziecku i nadają mu swoje nazwisko.
Najwięcej dzieci pozostawiono, jak dotąd, w Krakowie – 11 i Warszawie – 8. Dwoje noworodków znaleziono w Ełku i po jednym w Katowicach, Rzeszowie, Piotrkowie Trybunalskim, Kielcach, Gliwicach, Kaliszu i Tarnowie. Oczywiście to rozwiązanie należy traktować jako ostateczność, jednak liczba tych przypadków pokazuje, że inicjatywa jest bardzo potrzebna.
– Okno życia jest alternatywą dla porzucenia noworodka na śmietniku, pozostawienia go bez koniecznej dla przeżycia opieki – mówi ks. Zbigniew Sobolewski, sekretarz generalny Caritas Polskiej. Dzięki istnieniu okien o takich przypadkach słyszymy dziś o wiele rzadziej.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Fakty i opinie - szb