Irak. W Iraku od kilku tygodni trwają ataki na chrześcijan. Najbardziej niebezpiecznie jest w Mosulu na północy kraju. W ostatnich dniach zabito tam 14 chrześcijan.
Działania muzułmańskich ekstremistów wskazują na systematycznie prowadzoną czystkę etniczną, a chrześcijanie żyją w strachu. Studentki nie chodzą na uczelnie w obawie, że zostaną oblane żrącym kwasem, ponieważ nie noszą muzułmańskiej chusty. Grabione są sklepy chrześcijan. – Co z tego, że przed naszymi kościołami stoją policyjne patrole, skoro wyznawcy Chrystusa są mordowani na ulicy czy we własnych domach – mówi syryjskokatolicki arcybiskup Mosulu Georges Casmoussa. – Kampania przemocy i zastraszania ma zmusić do ucieczki pozostających jeszcze w Mosulu chrześcijan i wymazać ich obecność w regionie – podkreśla arcybiskup tego miasta Emil Shimoun Nona.
Za irackimi chrześcijanami zdecydowanie ujął się Benedykt XVI. Podczas modlitwy „Anioł Pański” 28 lu-tego zaapelował do władz Iraku o przywrócenie bezpieczeństwa chrześcijańskiej mniejszości. Wezwał też do reakcji wspólnotę międzynarodową. W tym samym czasie, kiedy papież upominał się o ochronę chrześcijan w Iraku, ulicami Mosulu i wielu innych irackich miast przeszły pokojowe marsze. Był to protest chrześcijan przeciwko prześladowaniom, które ich dotykają. „Wy w Wielkim Poście odprawiacie nabożeństwo Drogi Krzyżowej, my ją codziennie przeżywamy” – wołali uczestnicy.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
(obraz) |
Fakty i opinie - Beata Zajączkowska/RV