Katowice. Kolejna szansa na rozsławienie jednego z największych polskich bohaterów przepadła. Media relacjonowały olimpiadę, więc w telewizyjnych dziennikach zostało niewiele miejsca na pokazanie, jak pośmiertnie honorowany jest Henryk Sławik.
Sławik uratował w czasie wojny pięć razy więcej Żydów niż Oskar Schindler, a jednak mało kto o nim słyszał. O Schindlerze powstał amerykański film, choć był on nazistą i na ratowaniu Żydów robił interes. Tymczasem Henryk Sławik ratował ich całkowicie bezinteresownie i w końcu zapłacił za to śmiercią.
Uhonorowanie Henryka Sławika odbyło się 25 lutego w Katowicach. Był przy tym obecny prezydent Węgier Laszlo Solyom. W czasie uroczystości prezydent Polski Lech Kaczyński odznaczył Sławika Orderem Orła Białego, a jego węgierskiego współpracownika Josefa Antalla najwyższym odznaczeniem przyznawanym cudzoziemcom: Krzyżem Wielkim Orderu Odrodzenia Polski. Pośmiertnie przyznane odznaczenia odebrały wnuki bohaterów.
W 1944 roku Sławik mimo tortur nie wydał Niemcom swojego przyjaciela Antalla, biorąc podczas ich konfrontacji całą „winę” na siebie. Został rozstrzelany. Wdzięczny Sławikowi Josef Antall kazał wyryć na swoim nagrobku napis „Polonia semper fidelis” (Polska zawsze wierna). Syn Antalla został po 1989 roku pierwszym niekomunistycznym węgierskim premierem.
Henryk Sławik był powstańcem śląskim, posłem do śląskiego sejmu, radnym Katowic, należał do antykomunistycznego skrzydła Polskiej Partii Socjalistycznej. W czasie wojny działał na Węgrzech. Wraz z Josefem Antallem zorganizował wydawanie polskim Żydom fałszywych dokumentów, utworzył też na Węgrzech sierociniec dla stu żydowskich dzieci. Były wśród nich niemowlęta wyrzucone przez matki z okien pociągów, zdążających do obozów śmierci. Sierociniec ten udawał „Dom sierot polskich oficerów”.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
(obraz) |
Fakty i opinie - prze