Sejm w obronie krzyża

Była to reakcja na wyrok Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, który nakazał wypłatę odszkodowania osobie skarżącej się na obecność krzyża w jednej z włoskich szkół. Posłowie podkreślili, że „zarówno jednostka, jak i wspólnoty mają prawo do wyrażania własnej tożsamości religijnej i kulturowej, która nie ogranicza się do sfery prywatnej”. Stwierdzili, że znak krzyża jest nie tylko symbolem religijnym i znakiem miłości Boga do ludzi, ale w sferze publicznej przypomina o gotowości do poświęcenia dla drugiego człowieka i wyraża wartości budujące szacunek dla godności każdego człowieka i jego praw.

Za przyjęciem uchwały opowiedziała się zdecydowana większość Sejmu – 357 posłów. Przeciw było 40, od głosu wstrzymało się 5. „Za” głosowali głównie przedstawiciele Prawa i Sprawiedliwości, Platformy Obywatelskiej, Polskiego Stronnictwa Ludowego oraz koła Polska Plus, które było inicjatorem przyjęcia tego dokumentu. Przeciw byli parlamentarzyści Lewicy. Były jednak interesujące wyjątki. Przeciw uchwale głosowało czterech posłów PO. Najbardziej znanym z nich jest reżyser Kazimierz Kutz. Od głosu wstrzymał się wiceprzewodniczący Klubu Parlamentarnego PO Rafał Grupiński. „Za” głosował natomiast jeden bezpartyjny poseł klubu Lewicy Jarosław Matwiejuk.

Zastrzegł on, że z szacunkiem odnosi się do stanowiska swoich klubowych kolegów, ale głosował za uchwałą, ponieważ uważa, że we współczesnym społeczeństwie jest miejsce zarówno dla osób wierzących, jak i nie-wierzących. – Jestem w pełni świadomy roli Kościołów i związków wyznaniowych w państwie i społeczeństwie – stwierdził poseł, który jest wykładowcą prawa konstytucyjnego i prodziekanem Wydziału Prawa Uniwersytetu w Białymstoku oraz wykładowcą Chrześcijańskiej Akademii Teologicznej