Nie ma wolności bez... muru berlińskiego?

Komisja Europejska. postanowiła uczcić 20. rocznicę obalenia komunizmu. W krótkim filmiku, zamieszczonym na oficjalnej stronie KE, przewijają się najważniejsze wydarzenia na drodze do odzyskania wolności przez kraje bloku sowieckiego.

Jest zatem Budapeszt ’56, jest Praga ’68, jest również migający gen. Jaruzelski, ogłaszający wprowadzenie stanu wojennego. Do tego krótki obrazek z demonstracji pod Stocznią Gdańską i widocznym nad głowami transparentem „Gazeta Polska”. I tyle o Polsce, dokładnie 5 sekund. Ani słowa o „Solidarności”, Okrągłym Stole i pierwszych wolnych wyborach w Europie Centralnej.

Za to długo pokazywany jest niszczony przez szczęśliwych Niemców mur berliński. Czy to wynik niemieckiego lobbingu? A może jest to wynik jednoznacznego sygnału ze strony Niemców, dla których zburzenie muru jest źródłem jedności, a nie podziału? Może zamiast ciskać gromy na „cwanych Szwabów”, lepiej brać z nich przykład?

Dzisiaj trzeba sobie jasno powiedzieć: Europie obalenie komunizmu coraz mniej kojarzy się z Polską i „Solidarnością”. Hasło „Nie ma wolności bez solidarności” będzie tym bardziej egzotyczne na Zachodzie, im bardziej obca dla Polaków będzie prawda, że nie ma solidarności bez jedności.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Jacek Dziedzina