List kard. Bertone oraz oświadczenie biskupów zamykają urzędowy etap lustracji członków Episkopatu Polski.
Przy wszystkich ułomnościach tego procesu warto podkreślić, że biskupi są jedyną grupą społeczną, która dobrowolnie poddała się takiej procedurze. Nie podjęły jej tak znaczące środowiska jak dziennikarze, pracownicy naukowi, bądź elity artystyczne i sportowe. Jednak kategoryczne stwierdzenie, że biskupi uważają sprawę za zamkniętą nie jest fortunne.
Nadal będą prowadzone prace naukowe i publikowane ich wyniki, co spowoduje, że w efekcie głos będą musieli zabrać także sami zainteresowani. Zwłaszcza że Kościelna Komisja Historyczna zawsze podkreślała, że jej osąd odnosi się wyłącznie do wiedzy zebranej w określonym przedziale czasowym. Pytany w tej sprawie sekretarz generalny Episkopatu Polski bp Stanisław Budzik potwierdził, że oświadczenie nie zamyka pracy diecezjalnych zespołów historycznych.
W żadnym razie nie jest także próbą ograniczania w jakiejkolwiek formie wolności badań naukowych. Wyjaśnił również, że list kard. Bertone nie został ogłoszony w całości, gdyż nie ma zwyczaju publikowania urzędowej korespondencji Stolicy Apostolskiej. Dodał, że list jest krótki, a kluczowe zdania zostały podane do publicznej wiadomości.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Komentarz - Andrzej Grajewski