Abp Józef Michalik po raz drugi został przewodniczącym Konferencji Episkopatu Polski.
W tajnym głosowaniu abp Michalik pokonał hierarchów bardziej znanych, częściej obecnych w mediach i uważanych za obdarzonych większą charyzmą. Media, analizując jego wybór, koncentrowały się głównie na próbie odpowiedzi na pytanie, jakie będą społeczno-polityczne konsekwencje tego zwycięstwa dla Kościoła. W moim przekonaniu nie ma to większego znaczenia. Biskupi bowiem nie głosowali na lidera politycznego, ale na osobę, która będzie koordynowała prace Episkopatu przez najbliższe 5 lat. Wybrali doświadczonego duszpasterza, który dobrze zna różne typy polskiej religijności i potrafi łączyć szacunek dla tradycyjnej religijności z poważnym traktowaniem dorobku Soboru Watykańskiego II.
Pochodzi z diecezji łomżyńskiej. W 1986 r. przybył do Gorzowa Wlkp. jako najmłodszy biskup diecezjalny w Polsce. Miał 45 lat i ważne doświadczenie kierowania Papieskim Kolegium Polskim w Rzymie. Dzięki jego staraniom w 1989 r. odbyła się koronacja cudownego obrazu Matki Bożej w Rokitnie. Już wtedy dał się poznać jako zdecydowany obrońca życia i rodziny. Gdy Polska odzyskała suwerenność, bp Michalik zachęcał, zwłaszcza młodych ludzi, aby brali udział w życiu politycznym. W Gorzowie Wlkp. zaczęła się polityczna kariera m.in. Marka Jurka i Kazimierza Marcinkiewicza. Biskup chciał, aby w nowych
warunkach środowiska katolickie wypowiadały się we własnym imieniu.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Andrzej Grajewski