Warszawa. Szef gabinetu politycznego premiera Donalda Tuska Sławomir Nowak powiedział w Radiu RMF, że jeśli Unia Europejska wyemituje obligacje, to oznacza to ogromne trudności finansowe dla Polski. Dlaczego?
Bo utrudnią one Polsce sprzedaż papierów dłużnych, finansujących nasz deficyt budżetowy. W skrócie mówiąc, każdy, kto będzie miał do pożyczenia pieniądze, będzie wolał je pożyczyć Unii niż Polsce. – Możemy nie sfinansować swoich długów. A to oznacza bankructwo – powiedział szef gabinetu politycznego premiera.
Wypowiedź o bankructwie Polski została ostro skrytykowana nie tylko przez polityków opozycji. – Młodość rozumiem, temperament rozumiem, ale polityk na takim szczeblu powiedział jednak o jedno słowo za dużo – ocenił poseł PSL Eugeniusz Kłopotek.
Nowaka broni PO („Może użył mocnego słowa, ale starał się przedstawić skalę zagrożenia” – powiedział poseł Zbigniew Chlebowski). – My za takie słowa bylibyśmy rozjechani – powiedział poseł PiS Tadeusz Cymański. – Mówienie o grożącym bankructwie to bardzo nieodpowiedzialna wypowiedź – ocenił prezydencki minister Michał Kamiński.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
tr