Wielka Brytania. Przytłaczająca większość brytyjskich chrześcijan wszystkich wyznań uważa, że katolickie agencje adopcyjne mają prawo odmówić przyjmowania wniosków od par homoseksualnych.
85 proc. chrześcijan zgadza się również z twierdzeniem, że przeforsowana przez rząd Tony’ego Blaira ustawa o zakazie dyskryminacji ze względu na orientację seksualną (SORs) „w poważny sposób narusza prawo katolickich organizacji do praktykowania ich wiary”.
Sondaż przeprowadziła agencja badania opinii publicznej ComRes na zlecenie „The Catholic Herald” – najpoczytniejszego na Wyspach Brytyjskich katolickiego pisma. Przypomnijmy, że ustawa zmusza do przyjmowania wspomnianych wniosków wszystkie agencje adopcyjne, bez względu na wyznanie. Agencje, które nie podporządkują się nowemu prawu, mogą zostać oskarżone o dyskryminację i stracić licencję na działalność.
Z obawy przed zamknięciem do przepisów zastosowała się m.in. największa katolicka agencja adopcyjna w Anglii. Z kolei kard. Keith O’Brien, arcybiskup St. Andrews i Edynburga, zrezygnował z przewodniczenia największej katolickiej agencji adopcyjnej w Szkocji, ponieważ nie chciał, by jego przewodnictwo było odczytywane jako wyraz poparcia Kościoła dla ustawy.
68 proc. ankietowanych twierdzi, że katolickie agencje powinny szukać luki prawnej, aby kontynuować praktykę zgodnie z religijnymi przekonaniami. Biskup diecezji Lancaster Patrick O’Donoghue podkreśla, że agencje nie robiły tego do tej pory, ponieważ wierzyły, że istniejące prawo zapewnia im ochronę w postępowaniu zgodnie z katolickimi przekonaniami. – Myślę, że gdybyśmy wystąpili do sądów przeciw-ko temu, co robi rząd, nasze prawa zostałyby nam przywrócone – powiedział hierarcha.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Szymon Babuchowski