Taizé. „Ostatnie wydarzenia wstrząsnęły nami” – pisał 19 września 1939 r. 24-letni Szwajcar, student teologii Roger Schutz, późniejszy założyciel ekumenicznej wspólnoty z Taizé.
Nieznany wcześniej dokument bracia z Taizé dostali od mieszkańca Genewy podczas Europejskiego Spotkania Młodych, które odbyło się na przełomie 2007 i 2008 r. „Odkąd się dowiedziałem, że cała Polska jest podbita, noszę wewnętrzną żałobę. Jeszcze jeden naród chrześcijański, który znika zagarnięty przez najeźdźcę.
Naprawdę można powiedzieć bez żadnej przesady: moja dusza jest smutna aż do śmierci. Myślę, że w czasie służby w wojsku masz mniej czasu na śledzenie na bieżąco wydarzeń politycznych, i przez to nie możesz kilka razy dziennie słuchać wiadomości o tragicznym losie narodu polskiego” – pisze w liście do przyjaciela brat Roger.
Zadziwiające jest zainteresowanie sprawami międzynarodowymi i wrażliwość tego, młodego wówczas, człowieka na los naszej ojczyzny i Europy. Z tej wrażliwości wyrosła późniejsza pasja szukania pojednania między chrześcijanami i budowania komunii między narodami naszego kontynentu.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Fakty i opinie - oprac. aj