Pewien niemiecki rzeźbiarz postanowił ogłosić światu swój kryzys egzystencjalny. W związku z tym wykonał sporą zieloną żabę, wsadził jej w prawą łapę kufel piwa, a w lewą jajko i… umieścił na krzyżu.
Rzecz wygląda paskudnie. Rzeźbiarz cel osiągnął, ponieważ jego produkt w maju w głównym hallu wystawiło Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Bolzano. Pojawiły się wtedy protesty oburzonych bluźnierstwem katolików, ale jakoś szybko przycichły. Pojawiły się na nowo, gdy w pobliże Bolzano przybył Papież. Jeden radny przeciwko żabie przez osiem dni prowadził protest głodowy.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Fakty i opinie/wiara.pl/ - ks. Artur Stopka