Bukareszt. Soczi. Szczyt NATO w Bukareszcie, którego głównymi tematami były misja w Afganistanie, rozszerzenie sojuszu na trzy kraje bałkańskie oraz stosunki z Ukrainą i Gruzją, przyniósł połowiczne rozstrzygnięcia.
Zaproszenie do członkostwa w Sojuszu otrzymały Chorwacja i Albania, odrzucona została natomiast prośba Macedonii, która ciągle spiera się z Grecją o nazwę swojego państwa.
W sprawie najbardziej nas interesującej, czyli przyszłego członkostwa Ukrainy i Gruzji, Sojusz uznał, że oba te kraje zostaną w przyszłości członkami NATO. Decyzje w sprawie objęcia ich Planem Działań na rzecz Członkostwa w NATO (ang. MAP) mogą zapaść w grudniu. W Bukareszcie drzwi do NATO dla Ukrainy i Gruzji nie zostały więc jeszcze całkiem otwarte, ale z pewnością je uchylono. Ustalono także, co jest istotne w kontekście sprzeciwów Rosji w tej sprawie, że żadna strona trzecia spoza Sojuszu nie ma prawa weta wobec decyzji NATO.
W trakcie spotkania wiele czasu poświęcono omówieniu wewnętrznych kwestii Sojuszu, który w ostatnim czasie przeżywa regres. Pokazuje to wyraźnie misja w Afganistanie, gdzie jednostki niemieckie czy włoskie odmawiają udziału w akcjach bojowych, ograniczając się jedynie do służby patrolowej. Dla militarnej spoistości Sojuszu ważna była także deklaracja Francji o powrocie do jego struktur wojskowych.
Wydarzeniem szczytu w Bukareszcie było wystąpienie prezydenta Rosji Władimira Putina, który skrytykował plany rozszerzenia Sojuszu na wschód. Oświadczył równocześnie, że jego kraj jest zasadniczo gotów ponownie przystąpić do układu CFE o ograniczeniu zbrojeń konwencjonalnych. Moskwa oczekuje jednak w zamian za to pewnych ustępstw. NATO i Rosja zawarły w końcu umowę o transporcie drogą lądową dóbr wojskowych przez terytorium Rosji do Afganistanu.
NATO zaproponowało Rosji w deklaracji końcowej połączenie systemów obrony antyrakietowej: rosyjskiego, amerykańskiego i przyszłego natowskiego. Sojusz z zadowoleniem przyjął także „wkład” przyszłej amerykańskiej tarczy antyrakietowej w Europie Środkowej w „ochronę sojuszników” europejskich. Rozstrzygnięcia z Bukaresztu zostały w jakimś sensie potwierdzone w czasie wizyty prezydenta Busha w Soczi, gdzie był gościem prezydenta Putina. Rosyjski przywódca oświadczył, że jest „ostrożnym optymistą”, jeśli chodzi o szanse na porozumienie się w sprawie elementów tarczy antyrakietowej w Polsce i w Czechach
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
oprac. ag