- Ślązacy mają to we krwi, tę cześć dla Maryi - zapewniają pielgrzymi.
Jadąc od strony Katowic, najpierw mijaliśmy pojedynczych mężczyzn na rowerach, potem małe grupki pieszych maszerujące w deszczu, potem coraz większe, potem całkiem duże, aż wreszcie w Piekarach zlały się one w trudne do policzenia morze pielgrzymów. Skąd taka siła w śląskim ludzie, by co roku, niezależnie od pogody, przemierzać kilometry w stronę piekarskiego wzgórza? Gdzie tkwi tajemnica tego mocnego, trzykrotnego „Szczęść Boże!”, które rozlega się w odpowiedzi na pozdrowienie biskupa?
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
(obraz) |
Szymon Babuchowski