Decyzja o zakupie obligacji skarbowych przez premiera przyczyniła się do wzrostu zainteresowania Polaków tym instrumentem finansowym. To pozytywne zjawisko.
Opublikowane pod koniec maja oświadczenie majątkowe Mateusza Morawieckiego wywołało falę komentarzy. Okazało się, że szef rządu posiada obligacje skarbowe o wartości ponad 4,6 mln zł. Zakupił je w grudniu 2021 r. Nie brakowało głosów, że już wtedy musiał przewidywać utrwalenie się inflacji, ale nie poinformował o tym opinii publicznej. – W tym czasie inflacja wynosiła ok. 7–8 proc. i wielu analityków uważało, że wkrótce będzie jeszcze wyższa. Profesor Adam Glapiński wciąż jednak uspokajał, że zjawisko to ma jedynie charakter przejściowy. Decyzja o zakupie obligacji pokazuje, że premier nie zgadzał się z opinią prezesa NBP i postanowił chronić swoje oszczędności. Szkoda, że nie powiedział tego na głos – mówi „Gościowi” dr Jarosław Klepacki z Katedry Finansów i Rachunkowości UW.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Maciej Kalbarczyk