Urodzili się w tej samej libańskiej wsi, razem wstąpili do zakonu i rozpoczęli misję. Zginęli osobno, ale obaj zostali męczennikami.
Młodoturcy są bez religii, a raczej są prawdziwymi masonami Wschodu – pisał o. Tomasz Saleh krótko po objęciu władzy przez przedstawicieli tego nacjonalistycznego i ateistycznego ruchu. Jak zauważał, Młodzi Turcy naprawdę chcieli postępu i zjednoczenia skonfliktowanych grup należących do imperium. „Ale to niemożliwe, aby brutalna siła ateistycznego rządu mogła zrealizować taki projekt” – konkludował. „Wolność dana przez turecki rząd swojemu narodowi staje się trucizną” – zapisał rok później. Ostrzegał, że na spotkaniach młodotureckich kół padają hasła domagające się eksterminacji księży.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Jakub Jałowiczor