Warszawa. Fundacja Budowy Świątyni Opatrzności Bożej jest zmuszona przerwać na pewien czas prace budowlane w celu zgromadzenia środków finansowych. Warszawska kuria poinformowała o tym w specjalnym komunikacie, wydanym 21 września.
W najbliższych miesiącach fundacja planuje akcję promocyjną skierowaną do wszystkich katolików w Polsce i do sponsorów. Stworzy też możliwości prawne przyjmowania takiej pomocy. Chodzi o to, aby umożliwić organizacjom pozarządowym, instytucjom samorządowym i państwowym sfinansowanie budowy i urządzenia pomieszczeń kulturalnych, przylegających do świątyni, takich jak Instytut Jana Pawła II czy Muzeum kard. Stefana Wyszyńskiego.
– Archidiecezja warszawska, która do tej pory poniosła większość kosztów, nie może sama tego dźwigać. Świątynia jest przecież wotum, zobowiązaniem, które zostało przyjęte przez króla, naród i poszczególne sejmy. Dlatego potrzebne jest szerokie dotarcie z tą ideą do wszystkich zainteresowanych. Nie jest to wotum wyłącznie kościelne, ale wotum całego narodu – mówi abp Kazimierz Nycz. – Pragnę budować nie tylko świątynię, ale znacznie szerzej zakrojone Centrum Opatrzności Bożej w Warszawie.
Świątynia będzie jednym z elementów tego centrum – zapewnia. Metropolita warszawski chce, aby było to miejsce refleksji nad tym, co nam zostawił Jan Paweł II. A szef KAI Marcin Przeciszewski proponuje, by w budowę Świątyni Opatrzności Bożej włączyły się środowiska, które czują się pokoleniem JPII. – Niech to będzie ich dzieło – mówi Przeciszewski.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
W Polsce